Byłabym wdzięczna, za jakieś komentarze :)
Szablon jak i zawartość bloga jest mojej twórczości.

10/09/2017

Przygód kilka smoka i wilka - 13 [...]

            Mae była zagadką nie tylko dla wilkołaków, Sethowi i jego. Było coś intrygującego w tej dziewczynie. Nie wiedział jak to wyjaśnić, ale to coś, co wykrył w niej coś przypomniało. Coś, co dawno już nie czół. Zainteresowanie, ciekawość. Osobliwe uczucia do niego napłynęły. Musiał się więcej dowiedzieć o tej dziewczynie. Jednak musiał wycofać swojego sobowtóra, który pochłaniał większą część jego energii. „Seth. Znalazłem coś” wysłał myśl. Miał nadzieję, że dotrze do wskazanej osoby. Odetchnął głęboko, podnosząc się z brudnej podłogi. Musiał wrócić do źródła by się naładować. Sobowtór wszedł do starego budynku przeznaczonego do rozbiórki. Zamienił się w puch znikając, tak samo jak skrzydła chłopaka.

***

Źródło znajdowało się w fontannie w podziemnej komnacie pałacu Blackdragona. Często z niego korzystała Valeria. Dziś tam był Jery, Blackdragon patrzył na niego z założonymi rękoma, a w oczach było widać zniecierpliwienie. Chłopak odetchnął głęboko czując jak energia czterech żywiołów zgromadzonych w tej Fontanie go napełnia.
- Więc? - Powiedział opanowanym głosem, ale chłopak wiedział, że się niecierpliwi. Jeszcze chwila, a będzie ział ogniem… spojrzał w czerwone oczy smoka.
- Więc co? - Zapytał łobuzersko się uśmiechając.
- Co znalazłeś?!
- Coś… - Wzruszył ramionami.
- Ale co to jest?!
- Nie wiem. Ale coś znalazłem. Jeszcze żadna istota po za tobą i innymi smokami nie potrafiła wygonić mnie. Jest nietypowa. Widziałem jak tętni w jej duszy ciemna energia, jak drugie serce. Dotknąłem tego, a ona zaczęła walczyć ze mną. To było bardzo dziwne… - Zmarszczył brwi. - Jest coś jeszcze dziwnego… - Spojrzał z pogłębiającym się marsem na Setha. - Widziałeś się z nią?
- Owszem. Przeszła obok mnie w parku wczorajszego dnia. Wtedy po raz pierwszy wyczułem ją. - Stwierdził Blackdragon.
- Tak myślałem. - Westchnął spuszczając wzrok. - Gdy tego czegoś, tego źródła ciemnej energii dotknąłem… zobaczyłem czerwone ślepia. Jednak to nie był ludzki wzrok. To był twój wzrok… tak mi się wydawało, zanim mnie ten czarny smok nie wyrzucił…
- Wyrzuciłem cię z jej duszy? - Blackdragon nie ukrył zdumienia. - Jak?

- Nie wiem. Ale jestem pewny, że to byłeś ty. - Stwierdził poważnie.

12[...] 14[...]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz