Słodki
Amor nie było zwykłym liceum. Uczyli się tam istoty o których się nie
rozmawiało. Szkoła stała na niedostępnym dla ludzi terenie nazywanym Zielonym
Dziedzińcem. Jednak jakimś dziwnym sposobem dostała się do szkoły pewna
zwyczajna dziewczyna…
- To twoje papiery, teraz wystarczy oddać dyrektorce, by
wydała ci legitymację – powiedział blondyn wręczając teczkę czerwonowłosej
dziewczynie.
Chi Black, bo tak miała napisane
w dokumentach, była niewysoką dziewczyną z oryginalnym nie do podrobienia
stylem ubierania się. W życiu nie pomyślał, że można w ten sposób wykorzystać
biustonosz! Była niespotykanie sympatyczną dziewczyną. Więc dlaczego ta miła
dziewczyna wzbudzała w nim instynkt, który kazał mu strzec się jej? Nie wiedział,
ale odkryje to w swoim czasie.
- Dziękuję bardzo, to ja już pójdę – uśmiechnęła się do chłopaka wychodząc z pokoju. Siedząca nieopodal brązowowłosa dziewczyna zerknęła na przewodniczącego z niepokojem.
- Dziękuję bardzo, to ja już pójdę – uśmiechnęła się do chłopaka wychodząc z pokoju. Siedząca nieopodal brązowowłosa dziewczyna zerknęła na przewodniczącego z niepokojem.
- Ta dziewczyna jest dziwna, wzbudza mój niepokój –
stwierdziła patrząc w miodowe oczy chłopaka.
- Nie tylko twój – stwierdził siadając przy biurku – W tym
roku dojdzie jeszcze dwóch uczniów z wymiany.. – mruknął patrząc na fotografie
bliźniąt.
- Natanielu! – zawołała zaskoczona dziewczyna. Blondyn spojrzał
na dziewczynę, która wskazywała swoją głowę – Uszy – syknęła.
- Ach! – sapnął zaskoczony sprawiając, że kocie uszy zniknęły. Zawsze się tak działo, gdy tracił koncentrację. Tak samo jest w obecności Kastiela… Gdy tylko o tym pomyślał do pokoju wszedł czerwonowłosy kładąc kartkę na stole, zmierzył pogardliwym spojrzeniem blondyna i wyszedł z pokoju. – Tak ten rok zapowiadał się naprawdę interesująco. – mruknął czytając wiadomość.
- Ach! – sapnął zaskoczony sprawiając, że kocie uszy zniknęły. Zawsze się tak działo, gdy tracił koncentrację. Tak samo jest w obecności Kastiela… Gdy tylko o tym pomyślał do pokoju wszedł czerwonowłosy kładąc kartkę na stole, zmierzył pogardliwym spojrzeniem blondyna i wyszedł z pokoju. – Tak ten rok zapowiadał się naprawdę interesująco. – mruknął czytając wiadomość.
***
Potrzebuje pomocy w wymyśleniu ras do których mogli by przynależeć postacie, pomożecie?
Są do wyboru
Są do wyboru
- Wilcza straż
- Kocia straż
- Jastrzębia straż
- Niedźwiedzia straż
- Wronia straż
- Wampiry
- Żywioły i Pory roku
Nataniel hmm.. odrazu pomyślałam o Eli'm z szkoły dla potwornych uczniów.
OdpowiedzUsuńOpowiadanie naprawdę świetne :)