Od: Niemand
Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i zrozumie co czuję. Wysłałem to do przypadkowych odbiorców.
Moje imię jest nieważne, to czym się zajmuję także. Mam chęć skończyć ze swoim życiem, ale za każdym razem coś mnie od tego odwodzi. Brat, przyjaciele i inni ważni mi ludzie.
To co zaczęło dziać się wokół mnie przerasta, ten szum i ta chora nagonka na moją osobę… czuję się jak zaszczuty szczur.
Chciałbym porozmawiać z kimś o tym wszystkim, ale z bliskimi nie potrafię. Czy będziesz tą osobą, która wysłucha bólu mojego serca?
Rudowłosa dziewczyna przeglądając swoją pocztę elektryczną natknęła się na tą napisaną po niemiecku wiadomość. Osoba, która to pisała chciała z kimś porozmawiać, mając swoje własne problemy, które dusiła w sobie. Postanowiła odpisać mając nadzieję, że osoba po drugiej stronie to jej bratnia dusza.
Od: Kk
Cześć, jestem Kate.
Miło mi cię poznać nieznajomy. Przeczytałam twoją wiadomość i postanowiłam odpisać. Czuję się podobnie do ciebie, cały swój stres gromadzę w sobie. Nie znam twoich problemów, ale chętnie cię wysłucham.
Minął tydzień od kiedy napisała swoją wiadomość, codziennie sprawdzała e-maila. Odpowiedź nie nadchodziła.
- Poddaję się, jeśli dziś nic nie będzie. Oleję to – powiedziała do siebie wchodząc w pocztę i przeglądając wiadomości. – Odpisał – powiedziała cicho. Otwierając wiadomość.
Od: Niemand
Dziękuję Kate, za twoją wiadomość. Bardzo mnie to ucieszyło. Dobrze wiedzieć, że gdzieś są osoby, którzy zainteresują się cudzymi problemami. Potrzebuję twojej pomocy, ale najpierw zadam ci ważne pytanie.
Co sądzisz o Tokio Hotel? Są znani i na pewno ich znasz.
Od: Kk
Znam ich i lubię. Kocham muzykę jaką tworzą. Dlaczego o to pytasz? Czy to ma coś wspólnego z twoimi problemami? Nie jestem Niemką, więc nie musisz niczego się obawiać.
Dopiero po długim miesiącu otrzymała odpowiedź. Martwiła się, że jej odpowiedź zniechęciła Niemand’a do rozmowy z nią. Domyślała się tego od długiego czasu, każdy kto dowiadywał się, że ich lubi szydził z niej i wytykał. W jej mieście było wiele ludzi, którzy nienawidzili Niemiec i wszystkiego co z nimi związanego. Ona sama nie uważała, że to coś złego i to właśnie był powód jej problemów.
Od: Niemand
Nie chciałem ci odpisywać, Kate. Jednak postanowiłem być uczciwy wobec ciebie i odpisać, tak jak ty to zrobiłaś na moją wiadomość.
Jesteś ich fanką tak jak inne, lecisz na ich wygląd. Nie będę się więcej do ciebie odzywać.
Żegnaj.
Kate wpatrywała się w ostatnią wiadomość. Spodziewała się tego, ale i tak zabolało. Wiązała z tą osobą wiele nadziei na jakąś dłuższą znajomość. Zwłaszcza, że oboje cierpieli.
- Wiedziałam – mruknęła do siebie. Odpisując dla tego człowieka.
Od: Kk
Tak myślałam. Jesteś jak inni.
Owszem jestem fanką ich muzyki i podziwiam ich za to jaką tworzą. Nie wierzę, że ich spotkam, czy też zamienię z którymś choć słowo. Skoro to już ostatnia wiadomość to napiszę tobie coś o sobie.
Wszyscy nie doceniają mnie, szydzą, wytykają palcami. A to tylko dlatego, że słucham właśnie TH. Miałam nadzieję, że jesteś inny, ale wygląda na to, że się pomyliłam.
Mam dość!
Próbowałam się już raz zabić, przez to mam paskudne blizny. Po tym jednym razie, który udaremniła mama, chcę to zrobić, ale się boję ją zostawić samą.
Wiem, że to tylko kilka, krótkich wiadomości zamieniliśmy ze sobą. Nie oceniaj mnie tylko dlatego, że ich słucham.
Żegnaj Niemand.
Nie spodziewała się odpowiedzi jaką otrzymała. Po poprzedniej wiadomości od niego, przepłakała pół nocy.
Od: Niemand
Jestem beznadziejnym przypadkiem. Nie rozumiem kobiet i zaczynam je nienawidzić. Staram się odciąć od tych fanatyczek. Z pewnością jesteś inna i wiele wycierpiałaś z naszego powodu. Twoje marzenie może się spełnić, bardzo chętnie bym cię poznał i porozmawiał z tobą osobiście.
- Z naszego powodu – przeczytała wiadomość już kilka razy i nie wiedziała dlaczego te dwa słowa zwróciły jej uwagę. – Po co by się pytał o TH, a później stwierdził, że nie będzie ze mną pisać bo ich lubię. – zastanowiła się. Pobladła nagle uświadamiając sobie, że ten ktoś chce się zabawić jej kosztem, tak jak inni.
Od: Kk
Bardzo zabawne. Śmiej się ze mną dalej. Już poznałam takich ludzi jak ty, niedojrzałe dzieciaki. Wygląda, że twoje problemy nie są tak wielkie jak myślałemś. Nawet o nich nie wspomniałeś, a właśnie p to był ten kontakt.
Mam nadzieję, że nie będziesz się więcej ze mnie nabijał.
Kate stwierdziła, że to już koniec. Więcej nie odezwie się do tego człowieka. Wyłączyła skrzynkę i zapuściła Tokio Hotel. Ich muzyka działała kojąco na jej nerwy w strzępach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz