Byłabym wdzięczna, za jakieś komentarze :)
Szablon jak i zawartość bloga jest mojej twórczości.

5/23/2016

Przygód kilka smoka i wilka - 5 [...]

            Naprzeciwko mieszkania Carmen mieszkała starsza kobieta. Nie lubiła jej, była wścibską i natrętną sąsiadką. Dowiedziała się, że czerwono włosa jest wampirem i zaraz zadzwoniła po policję, że niby ona morduje swoich kochanków. Carmen myślała o przeprowadzeniu się, ale staruszka zmarła miesiąc temu i mieszkanie do tej pory stało puste. W piątek jak wychodziła do pracy zobaczyła wnoszone meble do mieszkania na przeciwko. Nadzorował to wszystko Stefan i Yout.
Yout był niewysokim mężczyzną o azjatyckich rysach twarzy. Włosy zawsze starannie związane w krótki kucyk. I elegancko ubrany. Yout to z zawodu prawnik, bardzo dobry wilczy prawnik.
- Stefan! - Ucieszyła się Carmen.
- Ty jeszcze tu? Nie w pracy? - Spytał zaskoczony, wampirzyca dała mu buziaka w policzek.
- Przeprowadzasz się? To będziemy sąsiadami? - Uśmiechnęła się szeroko.
- Na szczęście nie. - Skwitował Yout. - Ostrożnie z tym! - Krzyknął wchodząc za robotnikami.
- A gdzie Mae?
- Śpi. Później do mnie dołączy w klubie jak będzie chciała. – Stwierdziła. - Tylko mi nie mów, że ten krasnolud tu zamieszka?!
- Nie on. Markus. Po tym jak próbowałem z nią rozmawiać przy tobie, stwierdził, że lepiej on rzuci okiem na ten przypadek. Jakbyś miała jakiś problem z Mae możesz do niego zwrócić się po pomoc.
- No tak. Pozbyłam się wścibskiej sąsiadki, to teraz wścibskim sąsiadem będzie wilkołak. A do tego Alfa.- Fuknęła, zerknęła na zegarek. - Dobra spadam. - Cmoknęła ponownie Stefana i klepnęła po tyłku. Pobiegła do windy, która właśnie się otwierała. Minęła wychodzącego mężczyznę i wcisnęła parter. Stefan pokręcił głową, wyprostował się na widok mężczyzny.
- To ta wampirzyca z naprzeciwka, o której mówiłeś? - Spytał dobrze zbudowany mężczyzna w rozpiętej czarnej sportowej koszuli spod niej było widać biały podkoszulek. Wygląd uzupełniały czarne dżinsy i sportowe obuwie. Na szyi miał złoty łańcuszek z krzyżykiem.
- Skąd… - Zaczął Stefan.
- Czuć twój zapach od niej. Czyż nie mówiłeś, że nie chcesz się z nią spotykać? - Uśmiechnął się złośliwie. Stefan w zakłopotaniu podrapał się za uchem.
- To nimfomanka. - Skwitował Stefan. Yout wyszedł z mieszkania.
- Witaj Markusie. Wszystko już jest…

- Możecie odejść. Resztą się sam zajmę. – Powiedział brunet patrząc na stojących przed nim mężczyzn.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz